Większości z nas miasto kojarzy się głównie z szarością betonu i niezbyt pozytywną atmosferą. Ludzie tłoczą się na przystankach albo denerwują się za kierownicą samochodu na zakorkowanych ulicach. Generalnie przestrzeń miejska jest uważana też za miejsce do wznoszenia futurystycznych budowli o nowoczesnym wyglądzie. To wszystko w pewien sposób, zupełnie niepostrzeżenie oddala nas od świata zieleni, w którym człowiek naturalnie czuje się najlepiej. Rzadko kiedy można spokojnie powiedzieć, że któraś z metropolii to zielone miasto, w sensie ilości parków, trawników itp.
Choć rzadko zdajemy sobie z tego sprawę, skwery i trawniki czy parki powodują, że miasto wygląda zdecydowanie lepiej. Jakość życia w mieście okazuje się być oceniana znacznie wyżej przez mieszkańców, gdy w pobliżu ich mieszkania lub domu znajduje się połać zieleni w jakiejkolwiek postaci. Trudno też w tej kwestii nie wspomnieć o tym, że kolor zielony jest kolorem nadziei. Napełnia nas optymizmem, a przy okazji powoduje, że nasz wzrok odpoczywa. Zielone miasto skłania mieszkańców do częstszych spacerów, do wychodzenia z domu, a to z kolei wpływa na nasze zdrowie. Nawet zwykłe trawniki przed blokiem mogą być świetnym miejscem do zabaw dla dzieci i wypoczynku, szczególnie podczas upalnych wakacyjnych dni. Większa ilość zielonych miejsc w mieście powoduje, że nabiera ono bardziej wszechstronnego charakteru. Jest przystępne zarówno pod względem wszystkich możliwości, jakie niesie ze sobą miasto, jak i ze względu na jakość życia i ciekawych miejsc do miejskiego wypoczynku.